Akumulator w motocyklu
Sezon zimowy jest szczególnie mało przyjazny dla motocykli, gdyż właśnie w tym czasie stoją one cierpliwie w naszych garażach i czekają na cieplejsze dni, kiedy to znowu będą mogły pokazać na co je stać. Część zabezpieczy je płachtą, część nie, ale jedno jest pewne – motocykl posiada jedną rzecz, która może nie dotrwać do sezonu. Mowa tu a akumulatorze, który przez okres zimowy niszczeje i często nie jest już do odratowania. Aby temu zapobiec, warto zaznajomić się ze sposobami konserwacji takich akumulatorów, aby służyły nam przez lata.
Motocykl ma to do siebie, że z racji posiadania instalacji elektrycznej co jakiś czas doświadcza rozmaitych usterek. Aby się za nie zabrać potrzebne nam urządzenie do pomiaru napięcia – multimetr, bądź też, jeśli mamy akumulator kwasowy – areometr, służący do pomiaru gęstości cieczy (elektrolitu). Oba urządzenia możemy dość tanio kupić chociażby w marketach. Kolejnym przydatnym przyrządem jest prostownik automatyczny z przewodami posiadającymi na zakończeniach kostki.
Akumulator powinien być ładowany co około miesiąc. Najlepiej jest go naładować prądem o wartości dwa razy mniejszej niż znamionowy. Zalecane jest również rozładowywanie akumulatora raz na trzy miesiące do granicy około 10,5V. Kolejnym faktem, który przedłuży nam żywotność baterii jest konieczność utrzymywania jej w czystości oraz niedopuszczanie do zamoczenia go. Każde zanieczyszczenie bowiem wpływa negatywne na jego osiągi. Tak samo jest z zaciskami – należy dbać o ich czystość.
Jednakże jak już przyjdzie nam wymieniać akumulator, jaki wybrać?
Na rynku dostępne są obecnie dwa rodzaje akumulatorów dla motocykli:
- Żelowe, których zaletą jest fakt, iż nie musimy dolewać do nich elektrolitu oraz że pracują w każdej pozycji. Ale żeby było jasne – taki akumulator również posiada elektrolit, jednakże jest on zagęszczony żelem krzemionkowym, co zwiększa zarówno pojemność akumulatora, jak i głębokość rozładowania. Dodatkowo, akumulator żelowy jest szczelniejszy oraz można go zostawić aż 4 miesiące bez zaglądania do niego.
- Akumulator wykonany w technologii AGM, gdzie elektrolit znajduje się w włóknie szklanym. I tutaj są dwie opcje – akumulator fabrycznie zalany elektrolitem lub do samodzielnego zalania. Kwasowo-ołowione, czyli klasyczne akumulatory, świetnie sprawdzające się w starszych motocyklach, które nie mają zbyt wielu systemów elektronicznych. Zaletą jest cena, która wynosi około 50 zł.
Jak widać, akumulator to rozrusznik serca motocykla – silnika, dlatego warto o niego dbać, aby cieszyć się jazdą przez cały sezon.
Tagi: porady motoryzacyjne