Fiat Barchetta – tani kabriolet z charakterem
Są samochody, które mimo wielu mankamentów zyskują sobie grono wiernych miłośników. Czasami stają się konstrukcjami wręcz kultowymi. Czy kultowy jest Fiat Barchetta? Jest sporo osób, które po prostu kochają to auto. Autor zalicza się do nich, mimo że wciąż jeszcze nie udało mu się nabyć własnej Barchetty 🙂
Barchetta po włosku znaczy „łódeczka”. Zaprojektował ją Andreas Zapatinas. Linia jest ponadczasowa, samochód się nie starzeje i osoby, które nie znają tego modelu, nigdy nie zgadną, że był on produkowany od 1995 roku.
Fiat Barchetta ma napę na przednią oś. Dostarcza go poprzecznie zamontowany silnik o pojemności 1.8 i mocy 131 KM. Wystarcza to do rozpędzenia Barchetty do setki w 8,7 sekundy i pozwala osiągnąć prędkość 200 km/h. Takie osiągi są możliwe dzięki niskiej masie samochodu. Spalanie, mimo sportowego charakteru auta, można utrzymać w rozsądnych granicach. Realne jest poniżej 9 litrów na 100 km, jednak przy ostrzejszej jeździe (a w końcu do jakiej kupuje się taki samochód…) będzie to raczej przedział 9-11 litrów na setkę.
Barchetta to dwuosobowy roadster ze składanym dachem. Składa się go ręcznie, możliwe jest też nabycie wersji ze sztywnym dachem (hard top). Styl jest widoczny w każdym detalu samochodu, mimo niskiej ceny. Często piękno jest ponad funkcjonalnością, ale tego samochodu nie kupuje sie z rozsądku. W nim się po prostu zakochuje.
Ze względu na to, że auto nie jest drogie i jednak jest Fiatem (bez umniejszania tej marce, ale raczej celuje w ekonomicznych klientów), nie ma co liczyć na gwarancję wiecznej niezawodności. Sporo rzeczy szwankuje, a główną bolączką tego modelu są awarie wariatora sterującego zmiennymi fazami rozrządu. Skutkuje to szarpaniem przy przyspieszaniu i nieprzyjemnymi odgłosami. Poza tym wielu kierowców narzeka na to, że nadwozie Barchetty nie jest sztywne: wygina się i skrzypi. Nie ma też co liczyć na bezawaryjną eksploatację silnika czy zawieszenia. Wymienione problemy mogą stać się codziennością, jeśli zakupimy starszy model, z połowy lat 90. Jednak czy jest to zbyt duże wyrzeczenie w zamian za możliwość prowadzenia tego małego cudka?
Zawieszenie, mimo że jest to konstrukcja przejęta z Fiata Punto, pozwala na przyjemną jazdę. Zostało zmodyfikowane i dobrze radzi sobie na zakrętach. Dla osób wygodnych wadą może być to, iż jest ono twarde. Do tego dochodzi silnik, który chociaż nie ma imponującej mocy, w tak lekkiej konstrukcji świetnie się sprawdza. Fiat Barchetta naprawdę ma sportową duszę. Widać ją nie tylko w charakterystyce jazdy, ale też w surowej stylistyce wnętrza. Między innymi dobrze są wyprofilowane fotele. Siedzi się w nich pewnie nawet przy pokonywaniu ostrych zakrętów.
w 2004 Barchettę poddano faceliftingowi, w 2005 zakończono produkcję. Miłośnicy modelu, także ja, bardzo nad tym ubolewają. Póki co Fiat nie wspomina o chęci wznowienia tej linii, jednak w 2007 do prasy wyciekło zdjęcie koncepcyjnego roadstera, który mógłby być następcą Barchetty.
Uwielbiam tę furę! Fiat Barchetta to auto, które ma w sobie magię. Kupuje się go nie ze względu na cenę, tak jak w przypadku wielu snobistycznych gablot. Kupuje się go, bo jest rewelacyjny! Miałem przyjemność śmigać kabrio w letni dzień i zakochałem się. Teraz zbieram na swoją Barchettę. 🙂
niedawno kupiłem już drugą w życiu Barchetke , i wiem że warto było , czasem poprostu wsiadam aby przejechać sie ot tak.Moja jest czerwona po tunningu w niemczech , jedyna taka w polsce, niesamowita , idzie sie w niej zakochać i czasem wybaczyć pewne usterki , polecam każdemu kto lubi wrażenia i radość z jazdy, niby nic takiego a jednak wszyscy sie oglądają i pokazuja palcami…oto chodzi