Na co zwrócić uwagę, kupując używany samochód?
Niestety, ale rynek samochodowy (co ciekawe – zarówno wtórny i pierwotny) jest siedliskiem wszelkiej maści handlowych patologii. W końcu nie bez powodu jeden z popularniejszych polskich memów ostatnich lat to tzw. Janusz handlarz używanymi samochodami. Dealerzy aut z drugiej ręki od zawsze stosują sztuczki mające uśpić czujność kupującego i sprawić, że nabędzie on felerny pojazd po zawyżonej cenie. W tym artykule radzimy, co należy sprawdzić, kupując używany samochód, aby tego zakupu nie żałować.
Określ swoje potrzeby i możliwości
Zacznijmy od podstaw, które co prawda nie są związane ze sprawdzaniem samego samochodu, ale mają ogromny wpływ na bezpieczeństwo całej transakcji. Chodzi o precyzyjne określenie swoich potrzeb, oczekiwań oraz możliwości. Samochód to jeden z tych zakupów, przy których często ponoszą nas emocje. Marzymy o czymś i czasami przestajemy zwracać uwagę na przeszkody, które stoją między nami a naszym marzeniem. Czyli zamiast kierować się racjonalnością, kierujemy się emocjami, a to jest zaproszenie doświadczonego sprzedawcy do tego, aby nas maksymalnie wykorzystał. Jeżeli nie będziemy badać rynku z rozsądkiem, to nie zwrócimy uwagi na rzeczy (często oczywiste), które powinny wzbudzić naszą podejrzliwość.
Co sprawdzić w używanym samochodzie?
Jeden z podstawowych parametrów, na który warto zwrócić uwagę, kupując używane auto, to jego przebieg. To najprostszy wskaźnik tego, jak pojazd jest wyeksploatowany. Jednak, wbrew pozorom, kwestia nie jest tak prosta. Silnik samochodowy najbardziej zużywa się w pierwszych minutach po uruchomieniu, gdy jest jeszcze niedogrzany. W takich warunkach olej silnikowy gorzej spełnia swoją rolę. Co to oznacza? Że często auto eksploatowane w mieście, na krótkich dystansach, mimo niewielkiego przebiegu będzie miało jednostkę napędową w gorszym stanie niż samochód flotowy, podróżujący po trasach szybkiego ruchu. Podobnie sprawa ma się z zawieszeniem – w aucie jeżdżącym głównie po autostradach będzie ono w dobrym stanie, mimo tysięcy kilometrów, a w takim, który jeździł po podrzędnych, gminnych trasach wszystko będzie do wymiany.
Aby lepiej poznać bolączki konkretnego samochodu, należy zapoznać się z jego historią serwisową. Tutaj należy zwrócić uwagę przede wszystkim na dwie rzeczy: jakie usterki miało usuwane auto oraz czy było regularnie serwisowane, w tym także czy wymieniano w nim olej oraz filtry. Historia usterek pozwala określić konieczność wykonania przez nas rutynowych wymian lub ew. sprawdzić, czy jakaś typowa dla danego modelu wada została już usunięta.
Bardziej konkretnych informacji o stanie technicznym dostarczy nam bezpośrednie obejrzenie samochodu. Sami niewiele stwierdzimy, tym bardziej, jeśli nie jesteśmy znawcą motoryzacji. Dlatego warto zainwestować w przedzakupowy przegląd samochodu w warsztacie. To standardowa usługa świadczona przez mechaników i dzięki niej poznamy realny stan pojazdu. Oczywiście są usterki, które mogą wyjść dopiero podczas eksploatacji lub zostały przez sprzedającego zakamuflowane, np. na takim przeglądzie raczej ciężko będzie stwierdzić, czy silnik “bierze olej”.
Istotna dla stanu pojazdu jest historia wypadków – lżejsze mogą się wiązać z wykonywaniem napraw blacharskich i zmniejszoną trwałością elementów karoserii, a poważniejsze czasami negatywnie wpływają na bezpieczeństwo auta. O historii wypadków powinien nas poinformować sprzedający, ale należy też sprawdzić ją w dostępnych online rejestrach.
Bezpieczeństwo przy zakupie używanego samochodu to nie tylko fizyczny stan auta, ale też stan prawny. Sprawdź wszystkie dokumenty – czy wszystko z nimi w porządku, czy jest komplet, czy nic nie wzbudza twoich podejrzeń.
Na koniec – odbądź jazdę próbną. Nawet jeżeli nie znasz się zbytnio na samochodach, będziesz w stanie wyłapać jakieś oczywiste usterki. Druga sprawa – przekonasz się, czy samochód ci odpowiada w praktyce, czy może jest za duży, za mały, zbyt wolno przyspiesza, albo ma ograniczoną widoczność z kabiny.
Zakup samochodu to duży wydatek i nie warto oszczędzać czasu oraz pieniędzy na sprawdzaniu auta. Dołożymy do transakcji kilkaset złotych, ale dzięki temu zabezpieczymy się przed nabycie pojazdu z ewidentnymi wadami, np. samochodu po poważnym wypadku.
Tagi: samochody używane