„Ofiary” nowych przepisów drogowych
Zaostrzone niedawno przepisy ruchu drogowego zbierają swoje żniwo. Według informacji przekazanych przez zespół prasowy Komendy Głównej Policji, w ciągu niespełna dwóch miesięcy zatrzymano blisko 5 tysięcy dokumentów uprawniających do kierowania pojazdem. Powodem było przekroczenie dopuszczonej przepisami prędkości o ponad 50 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym.
Największy udział w tym niechlubnym rankingu zajęli stołeczni kierowcy oraz pochodzący z pobliskich miejscowości: Grodziska Mazowieckiego, Legionowa oraz Otwocka. Łącznie utracili aż 870 dokumentów prawa jazdy. W pozostałej część województwa mazowieckiego ofiarami nowych przepisów padło aż 453 kierowców, którzy na okres trzech miesięcy pożegnali się z tym cennym dokumentem. Nieco gorzej wypadli koledzy w województwa wielkopolskiego, którym odebrano 433 prawa jazdy. Najmniej piratów drogowych wpadło w policyjne sidła w województwach: podlaskim (69), lubuskim (84) oraz opolskim ( 100).
Dla przypomnienia: 17 maja bieżącego roku weszły w życie przepisy zaostrzające kary za znaczne przekraczanie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym. Poruszanie się z prędkością wyższą niż obowiązująca o 50 km/h w terenie zabudowanym grozi utratą prawa jazdy na okres trzech miesięcy. Ponowne zatrzymanie przez policję w tym okresie wydłuży czas, w którym będziemy pozbawieni dokumentu do 6 miesięcy. Następna wpadka będzie równoznaczna z całkowitym cofnięciem uprawnień i obowiązkiem przystąpienia do egzaminu na prawo jazdy. Decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy wydaje w drodze administracyjnej starosta, po uprzednim przesłaniu dokumentu przez policję.
Nowe przepisy już znalazły swoje ofiary. Póki co nie znamy statystyk dotyczących ewentualnej poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach w związku z majową zmianą przepisów ruchu drogowego. Na drogach jednak da się wyraźnie zauważyć, że kierowcy zwalniają w terenie zabudowanym do obowiązującej prędkości. To być może podreperuje policyjne statystyki dotyczące wypadków drogowych, których jedną z najczęstszych przyczyn nadal pozostaje nadmierna prędkość.
Tagi: zmiany przepisów