Piekielnie dobry Dodge Challenger SRT Hellcat w 2015 roku
Jedna z największych konkurencji Forda, czyli Dodge, zaprezentował wygląd najnowszego swojego osiągnięcia wypracowanego w pocie czoła – Dodge Challenger SRT Hellcat. Sami przyznacie, że iście piekielna nazwa. Ale na piekielną nazwą idzie piekielna moc. Pomimo, że dokładne specyfikacje nie są na obecną chwilę znane Dodge zapowiada, że prezentowane auto pod maską będzie miało grubo ponad 600 KM wytworzonych za sprawą 6,4 litrowego silnika V8 HEMI. Zastosowano również aż cztery intercoolery, aby temperatury po wytworzeniu takiej mocy nie osiągnęły tych zbliżonych do piekieł. Taka moc również wytwarzana jest także dzięki kutym tłokom oraz specjalnie wzmocnionemu blokowi. Auto posiadać będzie dwie wersje skrzyni biegów do wyboru – manualną 6-cio biegową lub automatyczną 8-mio biegiową.
Pod względem mocy Hellcat śmiało konkurować będzie z 662 konnym Fordem Mustang GT500 czy Chevroletem Camaro ZL1 o mocy „jedynie” 580 KM.
Moc to nie wszystko, gdyż ważna jest również przyczepność auta, czyli jak mocno „trzyma się” drogi. Tutaj odbyło się bez niespodzianek, gdyż auto spokojnie będzie pokonywać każdy zakręt dzięki dodatkowym spojlerom dociskającym auto do podłoża. Spojlery te również będą pomagać w samym chłodzeniu silnika – odpowiadać za to będą wloty specjalnie umieszczone w przednich reflektorach. Taki wlot znajdować się również będzie na aluminiowej masce auta.
Samo nadwozie, pomimo dostępności 11 wersji kolorystycznych, nie posiada zbędnych części. Wszystko jest tak zaprojektowane i dobrane, aby nie ograniczać prędkości auta. Nawet 20-calowe czarne matowe felgi wykonano ze stopów lekkich, aby zminimalizować wagę auta.
Wnętrze pojazdu może poszczycić się skórzanym wykończeniem ze skór alcantara i nappa. Na środku deski rozdzielczej znajdziemy najnowocześniejszy ekran dotykowy o przekątnej 8,4 cala, który pozwoli nam na sterowanie multimediami i parametrami auta.
Auto ujrzymy w 2015 roku.