Pierwszeństwo pieszych – czy to dobry pomysł?

Proponowane ustanowienie pierwszeństwa pieszych przed samochodami nie tylko na przejściu, ale również w momencie zbliżania się do wejścia na przejście dla pieszych wywołało ożywioną dyskusję wśród najbardziej zainteresowanych tą kwestią, czyli kierowców. Czy taka zmiana jest potrzebna, i co najważniejsze, możliwa?

Przede wszystkim warto zacząć od obowiązujących przepisów. Obecnie pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem dopiero w momencie, gdy wkroczy na ulicę. Zgodnie z proponowanymi zmianami, już w chwili zbliżania się do przejścia dla pieszych, pieszy powinien mieć pierwszeństwo. Kierowca, który zobaczy pieszego zamierzającego wejść na pasy, musiałby w takiej sytuacji zatrzymać się i przepuścić go. Idea szczytna dla samych pieszych, bo z pewnością zwiększyłaby bezpieczeństwo niezmotoryzowanych uczestników ruchu drogowego. Pamiętajmy, że na przejściach dla pieszych ginie co roku wiele osób. Pieszy nawet w starciu z autem „pędzącym” 50 km/h ma niewielkie szanse na przeżycie (około 10 proc.).

Proponowane zmiany mają swoje wady i zalety. Po pierwsze trzeba jasno określić, jak wygląda pieszy oczekujący na wejście na pasy. Po drugie, zachowanie pieszego tak naprawdę do końca ciężko przewidzieć. Wielu pieszych niestety nadal uważa się za „święte krowy”, myśląc, że przejścia dla pieszych to specjalna strefa bezpieczeństwa. Po trzecie, potrzebna w przypadku takich zmian naprawa mentalności jednych i drugich może być ciężka. Po stronie plusów nowego rozwiązania należy umieścić precyzję przepisu – jeśli widzę pieszego, muszę się bezwzględnie zatrzymać. To doprowadziłoby do zmniejszenia prędkości przez samych kierowców, a tym samym do zmniejszenie ryzyka potrąceń itd. Jasna byłaby także kwestia odpowiedzialności za ewentualny wypadek, co na wielu wymusiłoby zmianę nawyków za kierownicą.

Warto dodać, że taka ewentualna zmiana wymaga też przeprowadzenia odpowiedniej kampanii społecznej. Przepis zadziała tylko wtedy, gdy wszyscy zostaną dostatecznie poinformowani o korzyściach płynących z takiego rozwiązania.

Tagi: bezpieczeństwo na drogach, piesi na drogach, zmiany przepisów