Sąsiad rysuje samochód – co można zrobić?
To niestety smutna rzeczywistość życia społecznego w Polsce – samochód zaparkowany nie tam, gdzie trzeba wzbudza w co poniektórych bliźnich gorące emocje. Zapewne można by sprawę rozwiązać, umieszczając pod wycieraczką felernie postawionego wozu dużą kartkę z informacją „Proszę tu nie parkować! Zastawia Pan/Pani (wjazd/wyjazd)”, ale dla wielu to zbyt mało wojownicze rozwiązanie. Właściciele aut skarżą się na forach motoryzacyjnych na notorycznie powracające rysy na lakierze („Aż do podkładu!” żali się jeden z nich.) Nic bardziej frustrującego niż świeżo odebrane z warsztatu, powleczone nowiutką warstwą błyszczącego lakieru auto, na którym nazajutrz rano odkrywamy budzące zgrozę krechy. Narzędziem zbrodni bywa stary gwóźdź albo… klucze od mieszkania.
Czytaj dalej