Surowe kary dla kierowców bez prawa jazdy
Szykują się poważne zmiany w Kodeksie wykroczeń i w Prawie o ruchu drogowym. Marszałek Sejmu przedłożył projekt konsultantom prawnym, którzy m.in. sprawdzą jego zgodność z konstytucją. Srogie kary dotkną zwłaszcza te osoby, które prowadzą auto bez obowiązkowego prawa jazdy.
Na polskich drogach nieustannie dochodzi do wielu wypadków, spowodowanych przez kierowców prowadzących auto na podwójnym gazie. Często są to osoby, które już wcześniej miały odebrane prawo jazdy za kierowanie pod wpływem. Nierzadko policja zatrzymuje kierowców, którzy wsiadają za kółko mimo utraty prawka za punkty karne lub takich, którzy prawa jazdy nigdy nie mieli. Zmiany, zasygnalizowane przez Polskie Stronnictwo Ludowe, są wymierzone właśnie do tego typu kierowców.
Jak podaje pomorska.pl, w 2014 roku policjanci z drogówki zatrzymali 1324 kierowców poruszających się tylko po drogach województwa kujawsko-pomorskiego bez wymaganych uprawnień.
Obecny system kar przewiduje mandat w wysokości 500 złotych za jazdę bez uprawnień. Kwota według projektu zmian ma się znacznie zmienić.
Jak czytamy w serwisie Onet.pl, „Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 3 tysiące złotych”. Na nieuprawnionych kierowców czeka więc podwyżka kwoty mandatu albo areszt. Nie wiadomo jednak, czy nowy system kar wpłynie pozytywnie na świadomość polskich kierowców, zwiększając jednocześnie bezpieczeństwo na drogach. Policja zatrzymuje coraz więcej kierowców, jeżdżących bez wymaganego dokumentu. Być może podniesienie kwoty mandatu ukróci ten proceder.
Dodatkowe kary czekają recydywistów. Oprócz zakazu prowadzenia pojazdów, możliwe jest odebranie auta sprawcy popełnionego wykroczenia.
Odebranie auta grozi również osobom, które użyczyły swego pojazdu drugiej osobie, wiedząc jednocześnie, że ta nie posiada uprawnień do kierowania. Ale w tym wypadku udowodnienie faktycznej winy właścicielowi auta może być trudne, przez co ten zapis może zostać nieuwzględniony przez Sejm.
Tagi: prawo