Toyota Prius
Kiedy pojawiła się na światowych rynkach, wywołała zdumienie i zachwyt. Była odpowiedzią na dwa największe problemy współczesnej motoryzacji – ekologię i zmniejszenie kosztów eksploatacji. Wciąż jest symbolem nowoczesnego samochodu i zapowiedzią przyszłości na rynku motoryzacyjnym. O kim mowa? Oczywiście o Toyocie Prius.
Toyota Prius to pierwszy masowo produkowany i sprzedawany na całym świecie samochód o napędzie hybrydowym, czyli spalinowo-elektrycznym. Jej pierwsza generacja pojawiła się w Japonii w 1997 roku, oferowała moc 58 KM, a zbudowana była na bazie popularnej Toyoty Yaris. Druga wersja pojawiła się w 2004 roku, znacznie urosła (do rozmiarów pięciodrzwiowego hatchbacka) i została samochodem roku zarówno w Europie jak i Stanach Zjednoczonych.
W 2009 roku zadebiutowała jej obecna wersja. Wyróżnia się ona przede wszystkim bardziej aerodynamicznym nadwoziem i zwiększoną mocą silnika (silnik spalinowy oferuje 98KM), co pozwoliło temu małemu autku na bardzo dynamiczną jazdę. Wyposażono ją także w system Hybrid Synergy Drive, dwa silnik elektryczne, oraz tryb EV umożliwiający poruszanie się wyłącznie przy pomocy silników elektrycznych (niestety zasięg takiej jazdy to jedynie 2 km). Poza tym Prius oferuje dwa tryby jazdy: ECO (oczywiście ekonomiczny) i PWR (przeznaczony do jazdy sportowej).
Także pod względem bezpieczeństwa Prius nie ustępuje konkurencji, w testach Euro NCAP otrzymał on pięć gwiazdek. Jednak czy nowoczesna Toyota pozwala na prawdę oszczędzić na paliwie przy jednoczesnym cieszeniu się dynamiczną jazdą? Zacznijmy od ceny samego samochodu. Tutaj zależnie od wersji musimy przygotować się na wydatek od 99,900 do 112,900 złotych. Przy bardzo ekonomicznym stylu jazdy i wyłączeniu wszelkich urządzeń, które nie są niezbędne, można osiągnąć wspaniały wynik na poziomie 3,5 litra benzyny na 100 km. Jednak wystarczy zacząć cieszyć się przyspieszeniami i dobrodziejstwami związanymi z komfortem (klimatyzacja etc.), by wynik ten podskoczył do 4,5, a nawet 5 litrów na 100 km. To wciąż doskonały wynik, jednak nie tak spektakularny jak dane zawarte w ofercie producenta.
Reasumując, jeżeli nie poszukujemy w aucie sportowego zacięcia, prowadzimy je według wskazań specjalistów od ekonomicznej jazdy i mamy w portfelu odpowiednią ilość gotówki (bowiem cena Priusa jest dość wygórowana jak na ten segment aut), to możemy dużo zaoszczędzić wybierając to hybrydowe autko od Toyoty. Może jednak warto poczekać na następną generacje, która z pewnością będzie oferowała lepsze osiągi i jeszcze mniejsze spalanie niż Toyota Prius.
Tagi: ekologia w motoryzacji, hybrydy, japońskie samochody, Prius, Toyota